Rozdział 7
Reenesme rosła szybko zbyt szybko .Martwiłam się ponieważ Volturi mogli przyjść w każdej chwili .
-Hej mamo-powiedziała Reenesme
-Cześć słonko-odpowiedziałam
-Co dziś robimy?-spytała
-Nie wiem , ale może tata coś wymyśli-odpowiedziałam
Kiedy Reenesme poszła do swojego pokoju , ja wziełam telefon i zadzwoniłam do Edwarda , ale nie odbierał .Dziwne zawsze odbiera ,może jest na jakimś spotkaniu , ale wiedziałabym o tym bo zostawiłby mi kartkę .Dzwoniłam do niego bez przerwy , ale on i tak nie odnierał telefonu , zaczełam sie martwić . Wkońcu pomyślałam , że obejzrze telewizje i zaczekam na niego. Po 20 min wrucił do domu
-Hej gdzie byłeś?-spytałam
-Byłem na polowaniu -odpowiedział
-Mogłeś mi napisać , albo odzwonić , dzwoniłam z 10 razy nie odbierałeś-powiedziałam
-Przepraszam Bello nie szłyszłem miałem wyłączony telefon żeby nikt nam nie przeszkadzał-odpowiedział
-Nam?-spytałam zdzwiona
-Mi , Alice , Jacperowi , Charilse -odpowiedział
-No dobra , Reenesme pytała mnie co dziś robimy-powiedziałam
-Kurcze nie wiem , nie miałem czasu pomysleć, przepraszam -odpowiedział
-No dobra to powiem Reenesme , że zostajemy w domu-powiedziałam i poszłam do pokoju mojej córeczki .
Kiedy weszłam siedziała na podłodze i bawiła się branzoletką , którą Jacob zrobił jej na gwiazdkę.
-Hej co robisz?-spytałam
-Bawie sie branzoletką od Jacoba -odpowiedziała
-Aha , słuchaj tata poiwedział , że dziś zostajemy w domu-powiedziałam
-Trudno :( -odpowiedziała , ale widziałam na jej twarzy , że jest smutna , że zostaje w domu
-Przepraszam cie skarbie - podeszłam do niej i pocałowałam ją w czółko
-A jutro pojedziemy do Charliego?-spytała
-Tak jutro tak -odpowiedziałam
Wyszłam i zamknełam dzwi , kiedy byłam juz w salonie Edward siedział i odglądał telewizje.
-Co oglądasz?-spytałam
-Mecz -odpowiedzał
-Jutro obiecałam Reenesme , że pojedziemy do mojego taty-powiedziałam
-Okej może być -odpowiedział
-Słuchaj jestem zmęczona położe się troche wcześnie spać-powiedziałam
-Dobrze dobranoc-odwrucił się do mnie przodem i pocałował mnie w czoło a potem dodał :
-Kocham cie
-Ja ciebie też -odpowiedziałam i poszłam do łóżka .
-----
O to rozdział 7 przepraszam , że którtki , ale nie wszystkie moje rozdziały muszą być długie
Przepraszam za błędy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz